Przez ten zabiegany czas zapomniałam dodać drugiego tortu, który przyrządziłam na pierwsze urodziny naszej małej córeczki. Tamten był dla rocznych maluchów, chociaż starsi też go podjadali. Ten ewidentnie był przeznaczony dla starszych dzieci i dorosłych. Wstyd się przyznać, ale miałam chwilę zwątpienia: piec, czy kupić tort. Upiekłam i cieszę się z tego, bo efekt wyszedł pyszny. Wielki tort zniknął, więc rozumiem, że smakował. Powiem szczerze, że zawsze się boję piec torty, a to czy uda się biszkopt, czy wyjdzie smaczny, czy jakoś uda mi się go ozdobić. Z efektu wizualnego i smakowego jestem zadowolona i wszystkim polecam ten tort. Mistrzem ozdabiania potraw kulinarnych nie jestem, ale się staram. Przepis podpatrzony u Asi i lekko zmodyfikowany.

Tort

Składniki na tortownice 28-30 cm:

  • Biszkopt:

– 10  jajek;

– 3/4 szklanki cukru;

– 1,3 szklanki mąki pszennej tortowej;

– 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej;

– 1 łyżeczka czerwonego barwika spożywczego w proszku;

  • Przełożenie i dekoracja:

– 10 łyżek konfitury malinowej (mały słoik)

– 3 łyżki syropu malinowego;

– 1 l śmietany kremówki mocno schłodzonej (ja użyłam 36%, bo jest trwała)

– 3 łyżki cukru pudru;

– 250 g pistacji;

– maliny;

Wykonanie:

Piekarnik nagrzać do 170 stopni. Żółtka oddzielić od białek. Białka ubijać mikserem na średnich obrotach przez około 4 minuty aż dobrze się spienią, ale nie będą idealnie sztywne. Stopniowo zwiększać obroty miksera aż do maksymalnych i dodawać cukier cały czas ubijając. Gdy skończy się cukier, ubijać jeszcze pianę na najwyższych obrotach miksera przez około 2 – 3 minuty aż będzie bardzo sztywna i błyszcząca.

Następnie dodawać stopniowo po jednym żółtku, cały czas miksując po każdym dodanym. Na koniec dodać barwik spożywczy i zmiksować na małych obrotach miksera do całkowitego rozprowadzenia barwnika w masie.

Obydwie mąki przesiać do jednej miski. Do ubitej piany dodać około 1/3 część mąki i miksować na najniższych obrotach miksera przez kilka sekund, dodać drugą porcję mąki i znów króciutko zmiksować, dodać ostatnią porcję mąki i zmiksować tylko do połączenia się składników (w masie nie mogą pozostać grudki mąki).

Masę wyłożyć do tortownicy, wyrównać wierzch i wstawić do piekarnika. Piec przez około 35 minut do suchego patyczka. Od razu wyjąć biszkopt z piekarnika, ustawić na metalowej kratce. Po 10 minutach odwrócić formę z biszkoptem do góry dnem i w takiej pozycji położyć na blat lub deskę wyłożoną kawałkiem papieru do pieczenia. Pozostawić do ostudzenia, na około godzinę.

Przygotować pistacje: obrać z łupinek a następnie drobno posiekać.

Konfiturę malinową włożyć do rondelka razem z syropem malinowym i zagotować. Odstawić z ognia.

Bardzo zimną śmietankę ubić na sztywną pianę razem z cukrem pudrem.

Ostudzony biszkopt przekroić w poprzek na 3 części. Pierwszy dolny blat położyć na tortownicy, skropić połową przygotowanej konfitury oraz 1/3 bitej śmietany. Położyć drugi blat, skropić resztą konfitury i 1/3 śmietany. Położyć ostatni górny blat biszkoptu, wierzch i boki obłożyć resztą śmietany. Boki obsypać posiekanymi pistacjami. Górę tortu ozdobić malinami. Wstawić do lodówki do czasu podania. Tort będzie już gotowy po godzinie.

Nasz tort wyglądał tak:

Tort malina

Smacznego!