Zawsze zaopatrywałam się w schab bez kości. Myślę, że to kwestia lenistwa, a może strach, że nie będę umiała przyrządzić mięsa z kością. Pewnego dnia zrobiła nam się ochota na tradycyjne schabowe, ale nie było schabu bez kości, więc wzięliśmy piękny kawałek z kością. Mój P. za pomocą tasaka posiekał na porcje schab. Metodą prób i błędów udało nam się doprawić mięso zgodnie z naszymi upodobaniami. Nie wiem czy to nasze nastawienie, czy rzeczywiście inny smak, ale taki kotlet ma coś wyjątkowego w sobie… pycha!
Składniki:
– 4 kotlety schabowe z kością;
– czosnek w proszku;
– sól, pieprz;
– jajko;
– bułka tarta;
– olej rzepakowy do smażenia;
Wykonanie:
Kotlety kroimy dokładnie myjemy, bo podczas rozkrajania mięsa kości lekko się kruszą i trzeba obmyć z odłamków, solimy z obydwu stron. Jajko rozbełtać, dodać pieprz i czosnek. Każdy kawałek mięsa rozbijamy, moczymy w jajku i bułce tartej. Smażymy z obu stron na złoty kolor (aż z kości przestanie wypływać sok).
Smacznego
Komentarzy: 4
Piotr napisał(a):
10 cze 2014
czyli tłuczenie mięsa odpada?
Aga napisał(a):
10 cze 2014
Napisałam, że trzeba rozbić mięso, czyli można to nazwać tłuczeniem
Marta napisał(a):
26 sie 2013
Bardzo apetycznie się prezentują
Aga napisał(a):
26 sie 2013
I były na prawdę pyszne