Jesień pełną parą, cieplejsze ubrania wyciągnięte z szafy, a rano trawa już jest mocno wilgotna. Pada deszcz, później jest słońce, blisko mamy wiele lasów, a w nich pachnie grzybami i jesienią. Piękna pora roku, bo wszystko robi się kolorowe, ale jednocześnie smutna, gdyż słońca coraz mniej, a chmur i deszczu coraz więcej. Dzieci już nie mogą beztrosko biegać po placu zabaw od rana do nocy, szkoła obowiązki. Pamiętam jak jeździłam do szkoły codziennie rano właśnie jesienią to zachwycałam się z Mamą pięknym złocistym lasem, a mi z jesienią kojarzą się śliwki, które kiedyś potrafiłam jeść tylko w postaci nieprzetworzonej, a teraz uwielbiam zapach ciasta ze śliwkami, zapach jesieni, ten zapach sprawia, że odpoczywam i cieszę się tym co jest. Doceniam chłodne wieczory, kubek kawy zbożowej i kawałek placek ze śliwkami, pachnącego wanilią i cynamonem.

 Placek ze śliwkami

Składniki:

– 0,5 kg śliwek;

– 250 g mąki;

– pół szklanki mleka;

– 100 g miękkiego masła;

– 100 g cukru;

– 2 jajka;

– 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia;

– 1 łyżka cukru wanilinowego, 1 łyżeczka cynamonu

Wykonanie:

Masło utrzeć z cukrem na puch. Kolejno dodawać jajka oraz stopniowo dodawać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia. Na koniec dodać mleko cały czas miksując.

Formę o wymiarach 25×25 cm natłuścić i wysypać bułką tartą. Wyłożyć ciasto, na wierzchu ułożyć wypestkowane śliwki. Oprószyć cukrem wanilinowym i cynamonem. Piec w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach przez około 35 minut.

Smacznego :)

Placek