Faworki, inaczej chrusty kojarzą mi się z dużą ilością pracy, chudziutkimi, bąbelkowatymi ciasteczkami, ale również z puchatym ciastem. Były dwie metody, pierwsza, gdy było więcej czasu, a druga którą Wam dzisiaj przedstawię, gdy tego czasu mniej. Mimo wszystko zawsze zajmowało to sporo czasu, bo wykarmić tyle łasuchów nie było łatwym zadaniem. Ja robię chrusty z mniejszej ilości składników, gdyż jest nas mniej, a najmłodszy domownik jeszcze nie może zajadać się tego typu deserami.

puszyste chrusty

Składniki:

– 250 mąki pszennej;

– 50 g cukru pudru;

– 1 łyżka miękkiego masła;

– 4 żółtka;

– 2 łyżki śmietany 18%

– 1 łyżka spirytusu, szczypta soli, łyżeczka proszku do pieczenia

– cukier puder do posypania;

– smalec do smażenia

Wykonanie:

Mąkę, proszek do pieczenia i cukier puder przesiać do miski, dodać sól i wymieszać. Dodać masło, żółtka, śmietanę i spirytus, wyrobić dokładnie rękami.

Ciasto odłożyć na pół godziny.

W garnku roztopić smalec. Ciasto rozwałkować na grubość 3 mm. Z ciasta wycinać prostokąty i na środku każdego wycinać dziurkę. Przeciągać jeden z końców przez otwór.

Chrusty smażyć z obydwu stron na złoty kolor i odsączać z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym.

Posypać cukrem pudrem.

Smacznego :)

chrusty

http://muza.com.pl/product.php?id_product=1470