Ja od dłuższego czasu miałam ochotę na ostre danie. Ciągle się hamowałam, bo uważałam, że jako matka karmiąca mi nie wolno. Ostatnio będąc w gości u brata i bratowej zjadłam pyszne pikantne danie i mojej córeczce to absolutnie nie przeszkadzało. Pomyślałam więc, że w domu też będę mogła jeść takie potrawy i nie odbije się to negatywnie :) Danie wyszło pyszne, smakowało wszystkim :)

Placek po węgiersku

 

Składniki:

– masa na placki ziemniaczane, znajdziecie przepis tutaj;

– 0,5 kg mięsa na gulasz (ja użyłam szynki wieprzowej);

– cebula;

– 1 duża czerwona papryka;

– sól, pieprz, oregano, ostra papryka;

– mąka, woda, olej

Wykonanie:

Mięso pokroić na kawałki, dodać łyżkę oleju i przyprawić. Odstawić na 15 minut. Rozgrzać patelnie, smażyć mięso na złoty kolor, pod koniec smażenia dodać pokrojoną w kostkę cebulę. Gdy mięso i cebula będą podsmażone na złoty kolor zalać wrzątkiem. Pokroić w kostkę paprykę i dodać do mięsa. Dusić wszystko do miękkości. Gdy mięso będzie miękkie zagęścić rozbełtaną mąką z wodą.

Smażyć placki na całej patelni ( grubsze niż na zwykłe placki ziemniaczane), podawać z sosem.

Smacznego :)

A tak wygląda gulasz na patelni:

Na patelni