Chyba nie znam osoby, która nie lubiłaby pierogów ruskich. Niby nie jest to skomplikowane danie, ale przyznam, że wymagało dużo pracy. Podziwiam od zawsze kobiety, które potrafią lepić ogromne ilości pierogów w ekspresowym tempie. Mi póki co idzie to wolno, ale obiecuję, że będę nad tym pracować. Dużo czasu zajęło mi dojście do farszu, który będzie mi smakował i oczywiście mojemu P. Dzisiaj przedstawiam Wam najbardziej tradycyjną wersję pierogów, ale może macie jakiś pomysł z czym chcielibyście je u mnie zobaczyć? Zawsze staram się robić nadmiar tych pierogów, żeby później można było je odsmażyć. Ale niestety nie udało mi się sfotografować odsmażonych, co znaczy, że smakowały :)

Pierogi ruskieSkładniki:

Ciasto:

– 0,5 kg mąki;

– 1 żółtko;

– łyżeczka oleju;

– sól;

– 3/4 szklanki letniej wody;

Farsz:

– 1 kg ziemniaków;

– 40 dag twarogu;

– duża cebula;

– sól, pieprz;

Wykonanie:

Ziemniaki obrać, ugotować do miękkości, odparować, wystudzić i zemleć. Cebulę posiekać i podsmażyć na oleju, dodać do ziemniaków. Gdy ziemniaki i cebula wystygną dodać pokruszony twaróg. Wymieszać i doprawić solą i pieprzem. Ja nie tworze grudek w farszu, ale można w zależności od gustu.

Mąkę przesiać do miski, dodać żółtko, olej i wymieszać. Ugniatając ręką powoli dodawać wody. Ugniatać, żeby ciasto było elastyczne. Odkroić połowę, a resztę przykryć szczelnie, żeby nie wyschło. Rozwałkować na grubość około 2 mm i wykrawać kółka. Nakładać farsz, ja na każdy krążek nakładałam płaską łyżkę farszu. Zlepiać. Tak postępować do wyczerpania składników.

Gotować w osolonej wodzie, 3 minuty od wypłynięcia.

My ugotowane pierogi jemy z podsmażaną cebulką :)

Smacznego

Pierogi