Bardzo często gotuję rosół lub zupy na bazie rosołu i równie często zostaje mi mięso z rosołu. Jak już wcześniej pisałam nie lubię wyrzucać jedzenia, ale jakoś nigdy nikomu nie chce się wyjadać takiego mięsa. Wpadłam na pomysł, żeby je jakoś spożytkować. Uwielbiamy naleśniki, krokiety i tym podobne twory kuchenne, więc wykorzystałam rosołowe mięsko do krokietów. Na początku podchodziłam ostrożnie do tego pomysłu, nie wiedząc co z tego wyjdzie. Na dodatek, gdy zaczęłam smażyć naleśniki, to wszyscy chcieli je na słodko. Na szczęście po spróbowaniu P. powiedział, że te krokiety są pyszne. Mi też bardzo smakowały, na dodatek szybko.

Krokiety

Składniki:

– 4 jajka;

– 1,5 szklanki mleka;

– 125 g mąki;

– jedno udko z rosołu;

– świeża natka pietruszki;

– bułka tarta;

– sól, pieprz, olej

Wykonanie:

Jedno jajko zmiksować z mąką, mlekiem, szczyptą soli i 1/3 łyżeczki cukru. Smażyć na natłuszczonej patelni cienkie naleśniki.

Mięso oddzielić od kości, posiekać. Rozgrzać łyżkę oleju na patelni, wrzucić mięso, obsmażyć. Dodać jajka, dodać sól i pieprz. Smażyć około 5 minut, ja podlałam 4 łyżkami rosołu. Zdjąć z patelni, wystudzić. Gdy wystygnie wymieszać z 3 łyżkami posiekanej natki pietruszki.

Naleśniki napełnić farszem, formując krokiety. Obtaczać w jajku i bułce tartej. Smażyć z każdej strony na złoty kolor.

Smacznego :)