Uwielbiam pierogi w ich pierwotnej gotowanej wersji, a później, gdy zostaje ich nadmiar, to odsmażane. Ostatnio natknęłam się na pierożki pieczone z ciasta drożdżowego i postanowiłam dziś wypróbować ten przepis w ramach obiadu. Na szczęście mocno przyprawiłam farsz, bo ciasto w znacznym stopniu łagodzi jego smak. Pierogi po wystygnięciu można zjeść również w ramach kanapki, a nawet wziąć do pracy, czy szkoły. Zapraszam do wypróbowania:)
Składniki:
– 30 dag mąki;
– 20 g świeżych drożdży;
– olej;
– 200 ml letniej wody;
– 20 dag pieczarek;
– 20 dag twarogu;
– cebula;
– natka pietruszki;
– sól, czarny pieprz, mielona ostra papryka;
– 2 jajka;
Wykonanie:
Mąkę przesiać do miski, dodać pokruszone drożdże, szczyptę soli, olej, zagniatać dodając powoli wody. Odstawić ciasto na około 1 godz. W tym czasie pokroić drobno cebulę i pieczarki w kawałki, podsmażyć na oleju, przyprawić mocno solą, pieprzem i papryką mieloną. Gdy wystygnie dodać rozgnieciony twaróg, posiekaną natkę pietruszki i jedno jajko. Wszystko wymieszać. Z ciasta formować kulki, spłaszczać je i układać farsz dokładnie zlepiając. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Posmarować jajkiem rozmąconym z łyżką wody. Piec w temperaturze 170 stopni przez około 20 minut.
Smacznego:)
Komentarzy: 4
Marta napisał(a):
12 lut 2013
Pierogi lubię jeść, ale z przyrządzaniem gorzej
Aga napisał(a):
12 lut 2013
Dlatego te są wygodne, bo robi się mało a duże
Anita napisał(a):
11 lut 2013
Muszę zrobić:)
Aga napisał(a):
11 lut 2013
Polecam, bo smaczne i szybkie Nie trzeba tyle lepić, co zwykłe