Las zawsze był dla mnie taką oazą spokoju, gdy chodziłam po lesie zbierać grzyby, fizycznie zawsze się zmęczyłam, ale psychicznie niesamowicie wypoczywałam. Zapach lasu, zapach liści, zapach grzybów, a tych w tym roku wyjątkowo dużo. Ja ze względu na małego członka naszej rodziny do lasu wybrać się nie mogę, ale gdy tylko dostaję grzyby to jestem niesamowicie wdzięczna i cieszę się jak dziecko. Tym razem zapraszam na klasykę - ...
czytaj więcej