Ryby stanowczo nie są moją mocną stroną, nigdy nie łowiłam, nie filetowałam, nawet nie próbuję, odstrasza mnie zapach surowej ryby, ale pamiętam z dzieciństwa, że uwielbiałam zapach sklepu rybnego, gdzie chodziłam po ryby z Mamą. Sporadycznie jemy ryby, gdyż nie umiem ich przyrządzać. P. kiedyś przygotował pyszną świeżą rybę, ale ja to przygotowuję tylko na Święta Bożego Narodzenia ryby. Jedną z przyczyn mojej niechęci d...
czytaj więcej
Pieczony dorsz
Ryba u nas gości stosunkowo rzadko, nie wiem właściwie dlaczego, na pewno do specjalistek w przyrządzaniu ryb i pewnie to jest znaczącym powodem. Nie wykluczam oczywiście, że będę eksperymentować, może w końcu uda mi się trafić tak, że powiem, że jest idealna. Możliwe, że moja niechęć do ryb jest też z czasów ciąży, kiedy chciałam się odżywiać zdrowo, jeść zdrowe ryby, a niestety chyba mojemu dziecku się to nie podobało...
czytaj więcej
czytaj więcej