Miesiąc, tyle się nie pokazywałam, nie pisałam, nie odzywałam. Długo, ale czasami nie da się inaczej, chociaż często myślałam o tym, żeby napisać, ale albo brakowało sił, albo coś innego. Nie będę się tu usprawiedliwiać. Przez ten czas od mojego ostatniego napisania upały odeszły, zrobiło się znacznie chłodniej i jak dla mnie bardziej znośnie. Nigdy nie byłam zwolenniczką upałów, co więcej, takowe mnie strasznie męczą,...
czytaj więcej