Nie wiem co to za problem, gdy ma się domu dzieciaczki - niejadki, na szczęście nie mam tego problemu. Moje maluchy pochłaniają właściwie wszystko, co by im się nie podało. Najważniejsze, żeby było sycące. Gdy na obiad jest zupa typu rosół, po godzinie słyszę pytanie "kiedy obiad?", więc gdy gotuję zupę musi być sycąca, na mięsie, które oczywiście zostaje wyjedzone z zupy :) Najczęściej do zupy dodaję makaron, ryż, czasami...
czytaj więcej