Posiadając karton maślanki w lodówce postanowiłam go jakoś sensownie spożytkować. Wzięłam „czarodziejski” notatnik kuchenny, który jest pamiątka po mojej Mamie i znalazła. Szybko i łatwo. Wyglądem przypominają troszkę racuchy, ale nie mają tak długiego czasu oczekiwania. Smak jest troszkę inne, a może nawet znacznie inny, gdyż są znacznie lżejsze, w związku z czym wydaje się, że można pozwolić sobie na więcej. Wszyscy w domu zajadali się plackami z cukrem pudrem, a ja postanowiłam wykorzystać jeszcze do tego dżem wiśniowy… pyszne! Poza tym przypominam Wam o trwającym TUTAJ konkursie!

Placki

Składniki:

– 1 szklanka maślanki;

– 1 szklanka mąki;

– płaska łyżeczka sody oczyszczonej;

– 2 płaskie łyżki cukru;

– 1 jajko;

– szczypta soli

Wykonanie:

Maślankę miksujemy z jajkami, cukrem, solą i sodą. Wsiewamy stopniowo mąkę stale miksując. Smażymy na rozgrzanym oleju średniej wielkości placuszki z obu stron na złoty kolor. Podajemy bezpośrednio po usmażeniu posypane cukrem pudrem, z dodatkiem dżemu, nutelli lub innych ulubionych dodatków.

Smacznego :)