Jedne z moich ulubionych, pracochłonne, ale warte tego czasu i zaangażowania, które wkładamy w przygotowanie tego dania. Krokiety te kojarzą mi się przede wszystkim ze świętami, z pięknym zapachem w domu, przygotowaniam i wszystkimi obecnymi zaangażowanymi w dom. Oprócz świąt kojarzą mi się ze specjalnymi zamówieniami u nas w domu. Mama była osobą aktywną, pracującą i w tygodniu nigdy nie było czasu na tak wymagający posiłek. Usmażenie naleśników, zrobienie farszu zajmuje kilka godzin, więc dla wiecznie głodnych dzieci nie było możliwości na wyczekiwanie na obiad. Ale były takie dni, które płynęły wolniej, które spędzaliśmy wspólnie. Jesienią zbieranie grzybów, później czyszczenie ich i suszenie. Na grzyby jeździliśmy rowerami, czasami dość spory kawałek drogi, pewnego razu po takim „grzybobraniu” mój brat przebił oponę i rodzice szli całą drogę powrotną piechotą, żeby dzieci mogły spokojnie pojechać. Miło wspominać beztroskie czasy, bez problemów, aż uśmiech nasuwa się na buzie. A tymczasem zapraszam Was na przepyszne krokiety.
Składniki:
- Naleśniki:
– 3 jajka;
– 2,5 szklanki mąki;
– 1,5 szklanki mleka;
– 1 szklanka wody gazowanej;
– szczypta soli i cukru;
– łyżka oleju do ciasta+olej do smażenia
- Farsz:
– 80 dag mięsa wieprzowego, np. z łopatki;
– garść grzybów suszonych;
– 2 duże cebule;
– 2 marchewki, 1 pietruszka;
– 3,5 kg kiszonej kapusty;
– 2 listki laurowe, 3 kulki ziela angielskiego; pieprz, sól
- Dodatkowo:
– jajka, bułka tarta
Wykonanie:
Składniki na naleśniki zmiksować do uzyskania gładkiej konsystencji, smażyć naleśniki.
Mięso, marchewkę i pietruszkę zalać zimną wodą, NIE PRZYPRAWIAĆ, gotować do miękkości mięsa, mi zajęło to około 2 godziny.
Kapustę kiszoną wypłukać jeżeli jest mocno kwaśna, zalać wodą, dodać listki laurowe i ziele angielskie, gotować około godziny-półtora. Odcedzić.
Cebulę posiekać, przesmażyć na złoty kolor.
Wszystkie składniki na farsz przepuścić przez maszynkę do mięsa, wymieszać. Ewentualnie doprawić solą lub pieprzem.
Na naleśniki nakładać porcję farszu, zwijać krokiety, obtaczać w jajku i bułce tartej, smażyć na złoty kolor.
Komentarzy: 2
Marta napisał(a):
3 paź 2013
Mi także kojarzą się ze świętami:)
Aga napisał(a):
4 paź 2013